Reakcja innych na to, że słuchacie IRY


Moniskaaa_	07.07.2012 11:55:07
Grupa: Administrator Lokalizacja:: Soundmierz/Lublin Posty: 939 #969313 Od: 2012-7-5	Mama IRĄ została zarażona, ale czasami narzeka, że ciągle o jednym mówię znajomi z uczelni na powitanie mówią: ‘IRA IRA IRA – i jak było na koncercie?’ starzy znajomi, którzy jeszcze parę lat temu mówili, że wcale nie kojarzą twórczości IRY – sami z siebie zagadują ‘a wiesz, że ostatnio zaczęłam IRY słuchać…’ poza tym ciągłe pytania – ‘to gdzie teraz jedziesz na koncert?’ – albo stwierdzenia – ‘na koncert idziesz? pewno IRY!’ nie powiem – miłe to jest podobają mi się sytuacje, kiedy w kółko opowiadam o IRZE osobom, które jej nie słuchają, a one zadają coraz więcej pytań, aż w KONCU wkręcają się w rocka, w IRĘ już mam na swoim sumieniu kilka takich nawróconych dusz pozdrawiam _________________ Bo jest paru ludzi Bo jest parę w życiu dobrych chwil Bo jest parę złudzeń, które warto mieć, by żyć Choć raz, tylko raz, tu na ten świat Bóg nam pozwala przyjść Zawsze lepsze coś niż nic...

Electra	19.04.2024 16:37:04


Kasia	08.07.2012 14:41:12
Grupa: Użytkownik Lokalizacja:: Lublin Posty: 89 #969868 Od: 2012-7-8	No u mnie to raczej jest że IRA - a kto to? jakie mają piosenki? aaaaa to ten co tam jest Gadowski? No i przeważnie tak Mama zarażona doszczętnie, sama teraz na każdej imprezie czy spotkaniu sąsiadów IRĄ "katuje" - jeśli można nazwać to katowaniem, w końcu to sama przyjemność ;d No i w końcu pół kamienicy gdzie mieszkam zaczyna słuchać. U mnie tak jak i u Moni jak mówię że na koncert jadę to tak samo pytają. Czyj? aaa no głupie pytanie, pewnie IRA No i tak się kręci. Od koncertu do koncertu

Nemo69	08.07.2012 15:46:32
Grupa: Użytkownik Posty: 14 #969918 Od: 2012-7-8	A ja powiem z innej beczki IRA dodaje skrzydeł nie raz mi w moich ciężkich życiowych chwilach pomogła . Jednocześnie dzięki Irze jestem zajebiś... szczęśliwy , ale tego nie muszę wam mówić Wracając do tematu ja IRĄ zaraziłem nawet swojego szefa , który zawsze się pyta mnie jak wróce z koncertu [ przynajmniej tak myśli , że na nim byłem jak w pracy mnie nie było ]. O swoim ojcu już nie wspomnę tylko usłyszy Gadzia głos i już mnie woła , że IRA w radiu leci. Moja siostra jak miała 6 lat nauczyła się śpiewać " Mój bóg " A na koniec powiem tak : IRA ŁĄCZY LUDZI I SERCA _________________ Co mi jest co mi każe trwać co mnie ciągle pod górę gna Wzbijam się po to żeby spaść bo im wyżej tym bliżej dna

Alexia	08.07.2012 16:32:27
Grupa: Użytkownik Lokalizacja:: Hrubieszów/Lublin Posty: 108 #969960 Od: 2012-7-8	Właśnie, o IRZE można mówić i mówic, ale niekoniecznie wszyscy to wytrzymują Jednak staram się nie przesadzać. Często po koncerie pytają mnie, jak było i kiedy następny Jeśli wybieram się na koncert w okolicy to znajomi wypytują, bo chętnie by poszli. Ale kiedyś, jak chciałam to nie miałam zbytnio z kim, jednak zmieniło się to, po poznaniu IRO'fanów W domu to rodzice tylko "znów na koncert jedziesz?" Ale już przywykli do mego IRO'wego uzależnienia Jak słucham IRY i ktoś usłyszy jakiś utwór to oczywiście się podoba, a jak pojawia się nowy singiel to ja oczywiście wysyłam linka najblizszym znajomym i pytam o opinie _________________ Muzyka jest większym odkryciem niż cała mądrość i filozofia...:)

lena	09.07.2012 00:10:20
Grupa: Użytkownik Lokalizacja:: Sko/Kielce Posty: 26 #970236 Od: 2012-7-8	Reakcje ludzi...hmm... w sumie to raczej pozytywne. Rodzice lubią, nigdy nie mieli nic przeciwko koncertom ani takiej muzyce a znajomi reagują bardzo pozytywnie, o dziwo nawet ci, którzy słuchają całkiem innej muzyki, ale mają też jeden, czasem kilka ulubionych kawałków IRY, które są dla nich znakiem rozpoznawczym tego zespołu i nie muszą znać całej dyskografii, żeby po prostu lubić. Zdarza się też tak, że jak komuś puszczę jakiś starszy irowy utwór to ten ktoś nagle zaczyna się uważnie wsłuchiwać, widzę ten błysk podziwu w oczach a potem pytanie: ty, Lenka, to nie IRA czasem jest? Podobnie jak Monia, zwerbowałam już parę osób do grona Irofanów i jestem z tego piekielnie dumna!

andziaa	24.08.2012 15:18:17
Grupa: Użytkownik Posty: 451 #996903 Od: 2012-7-8	W obecności mojego brata nie mogę słuchać IRY, bo on delikatnie mówiąc nie przepada za zespołem. Mój tato śmieje się z Gadzia, ale zawsze woła mnie jak zobaczy IRĘ w telewizji, żebym sobie mogła obejrzeć. Znajomi już przyzwyczaili się do mojego IROwego szaleństwa, i jak tylko jadę na koncert to od razu wiedza że to IRA musi grać

beata	28.09.2012 19:06:06
Grupa: Użytkownik Lokalizacja:: Krasnystaw Posty: 313 #1018849 Od: 2012-7-9	Reakcje są na prawdę różne, oczywiście w większości pozytywne . Niektórzy moją fascynację IRĄ uważają za obsesje mówią "jak można w kółko ciągle słuchać i mówić o tym samym" stukają mi w głowę i pytają kiedy w końcu dorosnę ( NIGDY ). Ale większość osób wypowiada się pozytywnie na temat IRY nawet niektórzy mówią, że kiedyś słuchali albo słuchają nadal tylko nie jeżdżą na koncerty. Kilka osób też mówiło, że kiedyś tam byli na koncercie i do dziś go pamiętają i że było super . W pracy wszyscy wiedzą że kocham IRĘ i myślą, że gdy tylko biorę wolne to zawsze na koncert . A niektórym po koncercie muszę opowiadać jak było i pokazywać zdjęcia bo żyć mi nie dają

mobi	28.09.2012 22:34:21
Grupa: Użytkownik Lokalizacja:: Kraków Posty: 45 #1019007 Od: 2012-9-24	Gdy już byłam na poważnie wkręcona w IRĘ, oczywiście pierwsza została zarażona moja mama, która najbardziej uwielbia "Ikara" Znajomi ze szkoły też szybko się dowiedzieli, m.in. za sprawą naszywki na moim piórniku. Pani od polskiego zauważywszy ją powiedziała "IRA.. był taki zespół kiedyś", a ja na to "Jest!" Kolega się trochę ze mnie nabijał i czasami pytał "I jak tam Irak?" Jedna koleżanka moje zainteresowanie skwitowała stwierdzeniem, że mi przejdzie.. a ja wiedziałam, że nie ma mowy! Natomiast mój brat, który kiedyś był hip hopowcem od jakiegoś czasu słucha IRY i nawet wybiera się ze mną na następny koncert A znajomi, gdy tylko słyszymy gdzieś IRĘ, od razu patrzą na mnie i moją reakcję, nie muszę chyba mówić, że cieszę się jak dziecko _________________ „W życiu piękne są tylko chwile”… …„Bo jest paru ludzi, bo jest parę w życiu dobrych chwil” :-)

Magda	29.08.2013 22:40:49
Grupa: Użytkownik Lokalizacja:: Lublin Posty: 9 #1584752 Od: 2013-3-25	U mnie w domu nikt IRY nie lubi. W szkole, niektórzy mówią że lubią, ale jak zapytam o ulubione piosenki to już mi nikt nie odpowie. Reakcje ? Różne. "Co to IRA?" "IRA to badziewie( taaak, kochany tatuś )" Częściej niestety spotykam się z negatywnymi reakcjami lub obojętnymi. Na reakcje pozytywne zdarza mi się natknąć w internecie, gdy poznaję ludzi świrniętych na punkcie IRY jak ja _________________ Dobrze wiem że lubisz zapałkami Bawić się gdy zostajemy sami Sobą bądź i wszystkie mosty spal, o tak !

Sylvi666	30.08.2013 00:44:34
Grupa: Użytkownik Lokalizacja:: Bytom Posty: 50 #1584822 Od: 2012-12-16	U mnie jest bardzo zróżnicowanie Tata rockowa dusza od zarania dziejów IRĘ lubi, choć preferuje stare płyty, na koncerty ze mną jeździ, czasem tylko wybuchnie: "Ile to razy można na jeden zespół jeździć?! Ile to idzie tej IRY w kółko słuchać?!" Mamuśka lubi, ma manię na Mocnego, zdecydowanie jej ulubiona piosenka, no i będąc kiedyś ze mną na koncercie akurat trafiła na wykonanie Świeżaka "who lotta love", jako wielka fanka Zeppelinów mile się zaskoczyła Znajomi... Z nimi to jest różnie, generalnie lubią Niektórzy tylko czasem obawiają się o moje zdrowie psychiczne, bo twierdzą, że ja w kółko słucham tego samego i jeżdżę na te same koncerty... Największy problem mam z chłopakiem Który dla samej zasady krytykuje wszystko, czego słucham (vice versa zresztą) Ira to oczywiście, chłam, badziewie, nudziarstwo, blablabla. Irowych kłótni już też sporo mamy za sobą, ostatnio stwierdził nawet, że... jest zazdrosny o Gadzia uznał, że pałam miłością do obcego faceta, wieszam jego plakaty, podniecam się nim i różne takie i że on się czuje na drugim miejscu i że ja pewnie wolałabym być z Arturem niż z nim, hehehehe Wesoło generalnie

Electra	19.04.2024 16:37:04