[14.07.2012] Świerklany Górne
Na sobotnie popołudnie zaplanowana była impreza z okazji Powitania wakacji. Podczas tej imprezy gwiazdą wieczoru był zespół IRA, aby podgrzać atmosferę jako support zagrał rockowy zespół Revolution. Z nieba lała się woda( gdyż bardzo mocno padało), a na scenie ogień, te dwa żywioły sprawiły, że przed koncertem IRY przed sceną zaczęli zbierać się liczni fani. Deszcz nie przestawał padać, aż do momentu rozpoczęcia koncertu, wtedy nagle na niebie pojawiło się zachodzące słońce w raz z pierwszymi akordami "Mój Bóg". Setlista była tradycyjna, nie ma sensu się rozpisywać na ten temat. Podczas koncertu gronu osób domagało się zagrania piosenki "IKAR" śpiewając refren tejże piosenki. Artur popatrzył na nich i się uśmiechnął, tak jakby chciał powiedzieć "przykro mi, ale nie zagramy". Widać było, że nie tylko publiczność świetnie się bawi, Gadziu jak to zwykle bywa żartował na scenie, nie miał problemu z nawiązaniem kontaktu z publicznością i do zachęcenia do wspólnego śpiewu, podczas "Innego wymiaru" , "nie daj mi odejść", czy "S.N.Y". byłem już na kilku koncertach IRY i nigdy się nie zawiodłem wesoły Chociaż warunki pogodowe zapowiadały klapę impreza udała się. Widać to było po wracających do domów osobach, gdzie nuciły sobie przeboje radomskiego zespołu.


  PRZEJDŹ NA FORUM