Koncert był naprawdę świetny, mimo iż setlista prawie taka sama jak na poprzednich... Warto było przejechać te 400 km. I jestem dowodem na to, że muzyka leczy. Gdy tylko chłopaki zaczęli grać, minął mi ból brzucha i zmęczenie. A poniżej daję wszystkie nagrania w formie playlisty: