Kraków pewnie większość z Was zna, ale chcę powiedzieć tutaj o Nowej Hucie, najmłodszej dzielnicy mojego miasta, gdzie mieszkam. Wśród różnych środowisk cieszy się ona złą sławą, jednak mogę zapewnić, że to stereotypy Osobiście wkurza mnie, gdy ktoś mówi, że tu jest samo zło i nie da się wyjść z domu, bo cię pobiją, okradną etc.. Przecież to może się stać tak naprawdę wszędzie. O nowohuckich dresach już krążą legendy i kawały: "Jak się nazywa podróż do Nowej Huty? One way ticket" Sorry, ale musiałam to powiedzieć i wziąć w obronę moją dzielnicę, lokalny patriotyzm się odezwał Kocham Nową Hutę za jej niepowtarzalny klimat, spokój, przestrzeń, zieleń i ciekawe miejsca wypadowe, gdzie można poobcować z naturą Jako że zbliża się koncert IRY w Krakowie, a dokładniej w Nowej Hucie, chcę powiedzieć, że nie ma się czego bać |